Każdego roku reklamy społeczne straszną polskie społeczeństwo zagrożeniem, jakie niesie za sobą grypa. W rzeczywistości jednak na tę chorobę nie istnieje żadne prawidłowe i stuprocentowo skuteczne lekarstwo, dlatego cały czas zdarzają się przypadki, w których chorzy muszą być hospitalizowani ze względu na nasilające się objawy choroby oraz zagrożenie nie tylko zdrowia, ale i również życia. Choć znane są ogólne metody walki z chorobą, to jednak mało kto dba o to, aby organizm chorego miał okazję się zregenerować. Z tego powodu dobrze jest się zastanowić, w jaki sposób można wspomagać powrót do całkowitego zdrowia.
Czym jest grypa?
Grypa to choroba wirusowa, która przez wiele osób uznawana jest za nieco cięższe w przebiegu przeziębienie. Tymczasem jest ona wywoływana przez zupełnie inne wirusy, dlatego też trudno mówić o takim porównaniu. Jedyną wspólną cechą obu chorób jest brak leczenia antybiotykowego, które wyniszcza organizm, a dodatkowo jest zwyczajnie nieskuteczne w starciu z wirusami.
Objawy grypy
Grypa najczęściej atakuje nagle i niespodziewanie, wywołując poważne konsekwencje w samopoczuciu oraz zdrowiu osoby dotkniętej wirusem. Często na początku pojawia się znaczne osłabienie, połączone z dreszczami, które wywołuje gorączka sięgająca niekiedy nawet do 40 stopni Celsjusza. W początkowym etapie choroby są to właściwie jedyne, obok bólów stawów i mięśni, objawy grypy. Z czasem mogą pojawiać się np. wymioty i biegunki, zwłaszcza przy grypie jelitowej, znanej również jako grypa żołądkowa. Niekiedy, około drugiej-trzeciej doby choroby pojawia się katar, jednak zazwyczaj objawy ze strony układu oddechowego ograniczają się do męczącego, napadowego kaszlu, który jest z natury suchy.
Walka z grypą
Walka z grypą w wielu przypadkach ogranicza się po prostu do pozostania w łóżku, przyjmowania dużej ilości płynów, monitorowania wysokości temperatury ciała i odpoczynku. Chory powinien bezwzględnie pozostać w łóżku przynajmniej przez tydzień w trakcie choroby, co wynika nie tylko z faktu, że grypa jest bardzo zaraźliwa, ale również z tego, że zlekceważona może zakończyć się pobytem w szpitalu i walką o zdrowie i życie. Konsekwencje grypy są bardzo poważne, zwłaszcza gdy jest ona nieleczona – może dojść do wielu powikłań, połączonych m.in. z zapaleniem osierdzia, mięśnia sercowego czy trudnościami z oddychaniem.
Dieta przy grypie
Podstawą diety przy grypie jest przede wszystkim spożywanie dużych ilości płynów. Jeśli chory bardzo się poci, albo grypie towarzyszą biegunki, jednak bez wymiotów, należy podawać elektrolity, które kupić można w każdej aptece. W przypadku wymiotów często niezbędne jest podanie elektrolitów w formie kroplówki, zwłaszcza u dzieci, które bardzo szybko tracą płyny, a taki stan jest dla nich szczególnie niebezpieczny.
W przypadku grypy jelitowej chory powinien spożywać przez pierwszą dobę wyłącznie wodę z elektrolitami. Dopiero w drugiej dobie zalecany jest powrót do dotychczasowej diety, o ile ta oparta była na łatwych w trawieniu oraz lekkostrawnych posiłkach.
„Zwyczajna” grypa zazwyczaj nie powoduje żadnych zmian w apetycie, ale jednak, aby wzmocnić organizm i zagwarantować mu siły do walki z chorobą, dobrze jest spożywać dania lekkie i pożywne. Wskazane są warzywa i owoce, a także dodatki miodu oraz czosnku. Napoje powinny być możliwie ciepłe, z dodatkiem np. rozgrzewającego imbiru i cytryny. Lekkostrawna dieta powinna być spożywana częściej, ale w mniejszych dawkach – należy jeść rzeczy, które można łatwo przetrawić, aby dać organizmowi zapasy sił do walki z wirusem.
Artykuł dzięki uprzejmości:
Życzymy zdrowia!
Wszyscy przekonują, że przy grypie trzeba przyjmować elektrolity, ale na dobrą sprawę przy tej chorobie nie ma się właściwie żadnej możliwości jedzenia i picia zdrowych rzeczy, bo po prostu żaden chory nie ma w tym stanie na nic takiego ochoty.
Coraz większa liczba lekarzy skłania się do stwierdzenia, że grypa to nic więcej, jak tylko mocne przeziębienie. Nie żadna choroba, tylko dolegliwość wynikająca z tego, że organizm został wychłodzony i przez to trudniej jest mu dojść do pełnej formy. I na pewno nie trzeba jej leczyć antybiotykami.