Fakty i mity o cholesterolu

5/5 - (1 vote)

Opowiadane „u cioci na imieninach” historie często mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Nie w każdej plotce jest ziarenko prawdy, więc lepiej poznać fakty, by samemu sobie nie szkodzić. Obalamy mity na temat cholesterolu, które wciąż są obecne także w internecie.

Mit 1: Najlepiej mieć jak najniższy poziom cholesterolu

Nieprawda. Wprawdzie eksperci obliczają optymalny poziom cholesterolu (sprawdź szczegóły w tekście: Czy znasz swój poziom cholesterolu?), zazwyczaj wskazując, że powinien mieć poniżej 200 mg/dl, ale zbyt niskie stężenie też nie jest dobre dla organizmu. Powoduje m.in. większą podatność na choroby układu limfatycznego i obniżoną odporność. Kobiety w ciąży, które zmagają się z niedoborem cholesterolu mogą natomiast łatwiej urodzić wcześniaka. Niektórzy badacze łączą też niskie poziomy cholesterolu z występowaniem depresji.

Przede wszystkim należy też pamiętać, że mamy dwa rodzaje cholesterolu: zły LDL i dobry HDL (zobacz więcej o różnych rodzajach cholesterolu). To LDL odpowiada za choroby wieńcowe, podczas gdy HDL zajmuje się transportem nadmiaru cholesterolu do wątroby, gdzie jest on usuwany. W sumie więc warto mieć niski poziom cholesterolu LDL i wysoki HDL, ale oczywiście duże odchylenia od normy nie są wskazane.

Mit 2: Jestem za młody, by mieć kłopoty z cholesterolem

Jeśli masz 3 lata to jest to prawda. Ale starsi już powinni mieć się na baczności. Wysoki poziom cholesterolu można bowiem dziedziczyć. Nie jest to jednak konieczne, by mieć kłopoty, bo ok. 40 proc. cholesterolu trafia do naszych organizmów wraz z pożywieniem. Ograniczana jest wtedy automatycznie naturalna produkcja, ale z nadmiarem może nie radzić sobie nawet organizm dziecka. Zwłaszcza otyłego, źle się odżywiającego i nie spędzającego czasu aktywnie. Amerykańska Akademia Pediatryczna (American Academy of Pediatrics) zaleca wręcz, by zbadać poziom cholesterolu u dzieci, które mają nadwagę i pochodzą z rodzin, których członkowie chorują na serce, bądź nadciśnienie już po drugich urodzinach malca.

Mit 3: Jem produkty bez cholesterolu, jestem bezpieczny

Wszyscy znamy reklamy produktów oznaczonych jako nie zawierających cholesterolu lub tłuszczu. Jednak mogą one działać zupełnie odwrotnie. To nie do końca precyzyjna informacja, bo dotyczy wyłącznie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. W niektórych produktach, zwłaszcza chipsach czy ciastkach, od lat stosowane są jednak tłuszcze trans, które zwiększają poziom złego cholesterolu LDL i zmniejszają poziom HDL, mimo że teoretycznie są pochodzenia roślinnego. Producenci pomijają ten fakt, przekonując że nie używają tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, co – rzekomo – ma skutkować tym, że spożycie produktu nie spowoduje zwiększenia poziomu cholesterolu.

Mit 4: Nie mam szans zmniejszyć poziomu cholesterolu, bo nie zrezygnuję z mięsa

Masz szanse, bo wcale nie musisz z niego rezygnować. Wcale nie trzeba zacząć jeść tylko sałaty i marchewki oraz popijać to wodą. Nie należy także całkowicie rezygnować z tłuszczy. Niektóre z nich mają bowiem pozytywny wpływ na poziom dobrego cholesterolu, ale trzeba wiedzieć jakie. Odstawić należy tłuste sery czy czerwone mięso. Czym innym są jednak tłuszcze nienasycone, które występują w rybach, olejach roślinnych oraz orzechach. One zwiększają poziom dobrego cholesterolu. Podobnie jak cenne dla pracy serca kwasy tłuszczowe omega-3, które występują w tłustych rybach morskich: makreli, tuńczyku czy łososiu. Czytaj więcej o diecie przy cholesterolu.

Mit 5: Nie jedz jajek, mają dużo cholesterolu

Każde jajko ma ponad 200 mg cholesterolu, podczas gdy dziennie nie powinno się przyjmować więcej niż 300 mg. Po jajecznicy trzeba więc uważać zwłaszcza z jedzeniem tłustych mięs i serów. Ale jajko zawiera też nienasycone kwasy tłuszczowe, które są zdrowe i odpowiadają za podwyższanie poziomu zdrowego cholesterolu. Trzeba też pamiętać, że im wyższy poziom cholesterolu – oczywiście zrównoważony dobrą i złą odmianą – tym dłuższy czas życia. Amerykańskie Towarzystwo Geriatryczne wyliczyło, że wyższy poziom dobrego cholesterolu przedłuża życie mężczyzny o pięć lat, a kobiety o siedem.

7 odpowiedzi do artykułu “Fakty i mity o cholesterolu

  1. Mirka

    I tak to właśnie jest. Najpierw nam tłukli, że jajka niezdrowe, masło niezdrowe, a teraz się okazuje, że nieprawda. Mitów pełno, nie tylko o cholesterolu. A fakt jest taki, że dieta oparta na naturalnych produktach zawsze będzie zdrowa.

  2. Michał

    Ale co to znaczy naturalnych produktach? Mleko niby jest naturalne, ale termin ważności w kartonie taki, że możesz zabrać na księżyc i nawet nie trzeba w lodówce trzymać. Śmieszy mnie to gadanie o zdrowym jedzeniu, bo sama byś musiała sadzić i zbierać plony i to w środku głuszy, bo spaliny etc. Najważniejszy jest ruch. Ostatnio jakiś naukowiec z USA przez 3 miesiące jadł w McDonaldzie i… schudł 17 kg!!! A dlaczego, bo codziennie wprowadził 45 minut spaceru. Wcześniej tego nie robił i po tych „okropnych fast foodach” schudł i znacząco obniżył poziom cholesterolu.

  3. Pinio

    Skoro 40% trafia wraz z pożywieniem, to nie ma się co denerwować, tylko jak najszybciej zmienić nawyki. Przecież powszechnie wiadomo jakie produkty i ile cholesterolu zawierają, więc nie ma się co szarpać, tylko w końcu wziąć za siebie. Ja po odstawieniu fast foodów z mcdonalda już nie jem ich, bo po dłuższej przerwie i poznaniu nowych, naturalnych smaków są po prostu niedobre. Wiem, wiem, junk food i td, ale wcześniej po prostu smakowały. Teraz organizm jakby sam sprzeciwiał się sztucznym rzeczom.

  4. Serenad

    Bo największym złem jest tłuszcz zwierzęcy. Ja nawet odkrajam końcówki niewielkiego białego paska z szynki krojonej. Taki nawyk, ale jakoś nikt w rodzinie nie ma kłopotów z sercem, cholesterolem i nadwagą. Nawyki żywieniowe to podstawa, wtedy nie są potrzebne żadne diety.

  5. Rybak lądowy

    Ryby, ryby i jeszcze raz ryby. W społeczeństwach, w których dieta oparta jest na rybach – czy to z przyzwyczajenia/kultury czy z powodu dostępności i biedy – zawsze praktycznie nie występuje wysoki cholesterol. Oni wiedzą, że to po prostu zdrowe. I nie muszą jeść margaryny z magicznymi rysuneczkami.

  6. Kasia

    Co to znaczy mity?
    To znaczy nie mity ale niewiarygodni „naukowcy”,bo to oni zmieniają zdanie.
    Nie ufam „naukowcom”.
    Jak ładnie nazwali-mity,a może oszustwa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

64 − = 59